Taka nazwa...

Dlaczego "adameria"?

Zaraz, zaraz... to się kojarzy ze słowami: cafeteria, drogeria, pasmanteria, fanaberia, kokieteria, histeria, itp.
W tej witrynce - ma prawo.
Będzie raczej okołomuzycznie. Choć nie zawsze,
a na dodatek widziane subiektywnie.
Zapraszam. Każdego kto tu zajrzy - pozdrawiam. Wszak ważne jest podzielenie się... z Wami.A na koniec - postaram się nie wymądrzać. Uda się:-)?

piątek, 19 sierpnia 2011

Ogrody na granicy miast

Mam chwilę czasu - dlatego nie zwlekam i przygotowałem kolejny wpis.Taki bardziej dla Pań, chociaż...

W Kanadzie na pograniczu wielkiego miasta Hamilton i mniejszego Burlington mieści się ogromny ogród botaniczny. Dokładniej pisząc Królewskie Ogrody Botaniczne, które stanowią zielony kompleks o powierzchni 980 ha. Wiele dróżek spacerowych i kilka miejsc do zwiedzania. Te, które pokazałem na mapce poniżej są tymi najważniejszymi - RBG Centre (A), Rock Garden (B) i Arboretum (C). Poniższe zdjęcia pochodzą głównie z tego pierwszego miejsca, ale... dwa ostatnie zdjęcia  wykonałem w Arboretum (14 i 15), a dwa wcześniejsze Ogrodzie Skalnym (12 i 13). Ogród Sklany wywarł na mnie duże wrażenie, jak chodzi o kompozycje przestrzeni. Może to tylko moje wrażenie, poniważ w zasadzie ja się na tym nie znam. W Arboretum trzeba było znaleźć się wiosną, kiedy drzewa zdobią śliczne kwiaty, a nie w środku lata, kiedy jest już po, ale cóż... Chyba jednak najładniejsze było Centre i pewnie dlatego stąd zamieszczam najwięcej zdjęć. Tutaj odbywają się też uroczystości ślubne i przyjęcia weselne, jednak podarowałem sobie umieszczanie zdjęć z takich przygotowań do takich uroczystości. Osobiście wolę podziwiać owady na kwiatach, jak ten dolatujący na zdjęciu numer 9. To bąk? Nie wiem, pewnie jakieś dziwadełko, a z pewnością natura. Dziś już nic więcej nie wskóram. To kończę.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz