Taka nazwa...

Dlaczego "adameria"?

Zaraz, zaraz... to się kojarzy ze słowami: cafeteria, drogeria, pasmanteria, fanaberia, kokieteria, histeria, itp.
W tej witrynce - ma prawo.
Będzie raczej okołomuzycznie. Choć nie zawsze,
a na dodatek widziane subiektywnie.
Zapraszam. Każdego kto tu zajrzy - pozdrawiam. Wszak ważne jest podzielenie się... z Wami.A na koniec - postaram się nie wymądrzać. Uda się:-)?

sobota, 24 października 2009

AudioFeels po raz pierwszy


O płycie "Uncovered" dowiedziałem dwa tygodnie temu, kiedy to szperałem po wirtualnym świecie. Dobre kilka dni po premierze. Nie zastanawiałem się długo. Pobiegłem do sklepu i mam. 12 utworów, 45 minut z sekundami. Mało czy dużo? Na takie pytanie można odpowiedzieć po przesłuchaniu.
AudioFeels, czyli AF, to 8 mężczyzn, którzy zawojowali pewien konkurs w telewizji. Trudno się dziwić. Gdzieś ostatnio przemknął mi przez oczy artykuł z pytaniem brzmiącym tak: "Czy zaistnieliby Ci ludzie, gdyby nie było takich programów?". Rzecz dotyczy nie tylko AF, ale szeregu innych artystów oraz tzw. "gwiazd" i "gwiazdeczek". Pytanie tak naprawdę pozostaje bez odpowiedzi. To jest też pytanie o sens trwania takich programów w TV, a to nie jest na temat. W każdym razie AF się udało i w ich przypadku to raczej była kwestia czasu. Po edycji konkursu pomyślałem sobie: "Kiedy będzie ich płyta i dlaczego nikt ich nie wydaje?". Cykl nagraniowy i wydawniczy trwa. Chciałoby się powiedzieć: "Wreszcie jest". Należy jednak pamiętać, że AF nie są pierwszym polskim wykonawcą, który poszedł tą drogą. Czy ktoś kojarzy Ryczące Dwudziestki?
Wróćmy do płyty. Album starannie wydany - digipack, co w zasadzie staje się standardem. Ludzka cena. Mnóstwo podziękowań wokalistów, zapewne słusznych. Sama muzyka zachwyca od pierwszego wejrzenia, znaczy się przesłuchania. Zestaw coverów zaśpiewanych po mistrzowsku co każdego szmeru - takie odnoszę wrażenie. Myślę, że wykonawcy oryginałów powinni być w pełni zadowoleni. Czy ktoś wysłał już Otherside do R.H.Ch.P.? Całość materiału słucha się bez problemu, mimo podejścia "dla każdego coś miłego". Po 45 minutach w mojej głowie zrodziło się pytanie "To już?". I to jest pozytywne, ponieważ chce się włączyć płytę  jeszcze raz. Mimo to moje uszy wyróżniają "Shape of my heart" i oczywiście "Twoja miłość", jedyny utwór po polsku. Co do tego ostatniego, usłyszanego kiedyś w sieci, pierwsze odczucia wywołały autentyczne "ciary" na moich plecach i wzruszenie.

Zachęciłem? Nie? Namawiam do odwiedzin oficjalnej strony www.audiofeels.pl, wyłączenia "okna" o nowej płycie i poklikanie sobie na "ludzików" w dowolnej kolejności. Thinkin' about your... feeling of audio.  
Zespół rusza w trasę koncertową promującą materiał. Wybiorę się?

1 komentarz:

  1. Mam nadzieję że stworzysz mi możliwośc zapoznania się z tą płytą:-)

    OdpowiedzUsuń