Taka nazwa...

Dlaczego "adameria"?

Zaraz, zaraz... to się kojarzy ze słowami: cafeteria, drogeria, pasmanteria, fanaberia, kokieteria, histeria, itp.
W tej witrynce - ma prawo.
Będzie raczej okołomuzycznie. Choć nie zawsze,
a na dodatek widziane subiektywnie.
Zapraszam. Każdego kto tu zajrzy - pozdrawiam. Wszak ważne jest podzielenie się... z Wami.A na koniec - postaram się nie wymądrzać. Uda się:-)?

niedziela, 14 lutego 2010

Eurowizja - za a nawet przeciw

Jesteśmy po polskich eliminacjach. Uczucia są mieszane, jak zwykle. Jednak zanim przejdę do sedna - napiszę kilka swoich opinii na ten temat. Jeśli tylko oglądałem Finał tego konkursu, to zawsze najbardziej podobał mi się... komentarz Artura Orzecha. Natomiast wartość muzyczna i estetyczna (niestety)... może nie będę się wypowiadał, żeby zbytnio nie narzekać. Czasy Edyty Górniak nie powrócą, a najlepszym dowodem na to był niedoceniony występ Mieczysława Szcześniaka. O tym konkursie napisano tony artykułów. Dlatego nie będę się rozpisywał. Polskie eliminacje powoli stają się promocją samą w sobie. W tym roku nietrudno było to zauważyć. Choć pojawiło się kilka ciekawych, moim zdaniem, propozycji to chyba od początku lider był jeden. Wreszcie miałem poczucie jako-takiej rożnorodności  (np. Leszcze, Dziewczyny) i wygrała piosenka stylistycznie inna. Niektórzy już porównują ten utwór z zeszłorocznym zwycięzcą Aleksandrem Rybakiem, albo kompozycjami Piotra Rubika oraz są opinie, że to taka papka inaczej. Ja myślę, że to nie jest prawda. Poza tym do mnie te porównania i opinie nie przemawiają. Prawdą jest, że sukcesem będzie, gdy ta piosenka dostanie się do Finału. Najważniejsze jest jednak, że Polska nie będzie się miała czego wstydzić. Marcin Mroziński z ładną barwą. Czy... - to się okaże.
Oj, ta Eurowizja... Narzekam, a potem i tak chociaż podglądam.

2 komentarze:

  1. A mnie sie ta piosenka nie podoba i juz! Obym sie mylila, ale wydaje mi sie, ze znow z tej Eurowizjino nici dla Polski.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu! Ja jestem RACZEJ na tak, co nie oznacza, że szaleję za tą piosenką. Mam mieszane uczucia, ale w odniesieniu do lat ubiegłych - to i tak jest to godny utwór na niegodny konkurs. Atutem jest głos tego Pana.

    OdpowiedzUsuń