Pożyteczne z przyjemnym. Tak MISIE przydarzyło w zeszyłym tygodniu. Nie to, żebym na nartach... nie, nie! Służbowo wręcz. Jednak był czas na spacer. Gdybym miał rzucać nazwami - to napiszę tak: Hochwurzen, Dachstein, Planai, Schladming. Piękne, alpejske, południowe okolice Salzburga.
Wyszło mi kompletnie nie w temacie tego blogu, ale co ja poradzę na to, że kocham góry.
Są tacy co do Australii (pozdrawiam!), a są tacy co do Austrii :-). Zapraszam do galeryji... z komórki i bez obróbek. Mimo to, wydaje się , że OKI.
Przyjemne widoki! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń