Pierwszym gościem na 25-leciu Armii był zespół Kryzys. Legendarna formacja wskrzeszona po 30 latach, głównie za sprawą jej lidera Roberta Brylewskiego i perkusisty Macieja Góralskiego. Zespołu nie wolno mylić z Brygadą Kryzys, która historycznie była po. Nie ma co ukrywać, że występ zbiegł się z wydaniem pierwszej płyty zespołu w Polsce (nie do wiary, a jednak). W dzisiejszym składzie ciekawie brzmi gra na dwóch saksofonach. Należy jednak podkreślić, że wśród muzyków stanowiących trzon zespołu można zobaczyć także młodą basistkę (uroda na zdjęciach poniżej :-) ).
Zespół brzmiał bardzo poprawnie, ale upał spowodował, że publiczność nie reagowała na tyle żywiołowo, aby dynamiczne rytmy zespołu Kryzys pobudziły do większych tańców. Kolejno usłyszeliśmy utwory:
1. Armagedon
2. Telewizja
3. Mam dość
4. Ambicja
3. Mam dość
4. Ambicja
5. Święty szczyt
Przeboje, bo tak można nazwać utwory 2 i 3 zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Natychmiast cofnąłem się myślami w czasie, choć zupełnie nie kojarzę faktów związanych z zespołem pod koniec lat 70-tych. Natomiast pamiętam jeden z tych utworów na historycznym winylu "Fala". Bodajże ten (fragment występu umieszczony oryginalnie na youtube przez człowieka o nicku manyhuana):
Utwór zagrany na koniec z pewnością też nie był przypadkiem. Publiczność się rozkręcała...Jaki był kolejny gość?
Utwór zagrany na koniec z pewnością też nie był przypadkiem. Publiczność się rozkręcała...Jaki był kolejny gość?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz