Taka data, a za oknem mróz. Cóż, kalendarzowo zima... Nie odzywałem się tyle, ponieważ "zarobiony jestem". Syndrom naszych czasów. Jednak dziś jest taki dzień... Dawniej kojarzony z goździkiem i pudełkiem rajstop. Mnie uczono w szkole piosenki o grosiku czy groszku wpadającym do kwiaciarni. Jakoś takoś... Nie będę tutaj dyskutował o wyższości jednego święta nad drugim (którym?), ale to dzisiejsze wydaje MISIE na tyle wdzięczne, że nawet poprzedni system nie był w stanie go sprowadzić do tego, do czego próbował. To nie jest święto masowe, to wdzięczne święto jest z działki tych dziękczynnych. Panowie dziękują Paniom! No to sobie poodmieniałem słowo "dzięki"...
W pewnej polskiej komedii mówiono "byłyście naszą muzą". Użyto czasu przeszłego, ale na szczęście on jest teraźniejszy. Oby tak zostało i niech nie zmieniają tego żadne parytety, ustawy, związki, partie, itp. itd. "...gdy Ci uda się taka sztuka..." Zatem tak po prostu: ŻYCZĘ PANIOM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Na górze fotka...
Troszkę nie w tematyce blogu, ale to wyjątek potwierdzający regułę.
Niestety w marcu będę rzadko tu zaglądał - bywa.
A ja dziekuje za zyczonka! I zycze troche oddechu w tym zarobionym miesiacu!
OdpowiedzUsuń