Taka nazwa...

Dlaczego "adameria"?

Zaraz, zaraz... to się kojarzy ze słowami: cafeteria, drogeria, pasmanteria, fanaberia, kokieteria, histeria, itp.
W tej witrynce - ma prawo.
Będzie raczej okołomuzycznie. Choć nie zawsze,
a na dodatek widziane subiektywnie.
Zapraszam. Każdego kto tu zajrzy - pozdrawiam. Wszak ważne jest podzielenie się... z Wami.A na koniec - postaram się nie wymądrzać. Uda się:-)?

piątek, 12 marca 2010

Oxologia czyli skręcaj

Noc, a ja piszę. Coś mnie najszło... Nie mogę już dłużej nie pisać... o tym zespole.  Nie da rady. Miało być inaczej. Jakoś takoś uroczyście. Miałem napisać cały elaborat. Wyszło, jak wyjszło. Brak czasu? Nie można tego argumentu wyciągać za każdym razem! Dlatego nie ma na co czekać. Choćbym miał napisać kilka zdań.
OX. Moja ukochana muzyka. Nie pomyliłem się - ukochana. Trafia prościutko w serce. Jednak nie jest łatwa, lekka i przyjemna. Jest totalna. Nie słyszałem większej alternatywy. Pod każdym względem. Krzyki, głosy, dźwięki, a wszystko po to, aby nawrócić. Do Niego.
W chwili kiedy słucham, to wiem, że to wszystko odnosi się też do mnie. Bardzo. Jest czas Wielkiego Postu. Czas rekolekcji, czas zastanowienia. Dlatego jest też czas, aby zaprezentować Państwu ten niesamowity, tak, NIESAMOWITY przekaz. Może kiedyś uda się opowiedzieć więcej albo kontynuować ten wpis. Proszę przyciszyć głośniki (albo przygłośnić!!!). No to jazda...



I jak? Mnie przypiera do ściany. Momentalnie. Jeszcze kilka słów od Daniela. pod spodem. Przy okazji pozdrawiam Muzyków Zespołu OX i wielce dziękuję za ich Muzykę. Przez duże M. Dzięki Bracia!



Cdn., obiecuję!

1 komentarz:

  1. Mocne uderzenie....tylko czy te prawdziwe slowa trafia tam gdzie powinny????? Oby!

    OdpowiedzUsuń