Piosenka jak najbardziej na czasie. Kojarzycie lekcję z historii i wydarzenia marcowe 1968? Bilety w jedną stronę... Zbigniew Hołdys wespół-w-zespół z muzykami T.Love nagrał doskonały hicior. Moim zdaniem numero uno - już pnie się po drabince LP3. A propos... Pan Zbyszek zajrzał na Forum LP3. Nie do wiary? Tak się zaczęło. Dla ludzi z Forum - niesamowita sytuacja. Do tego ten utwór. Z pewnością jest to rodzaj promocji, ale nie byle jakiej! Otóż, tuż po LP3 zajrzałem sobie na http://holdys.blogspot.com i okazuje się, że za całą tą promocją stoi ktoś kto mocno walczy. Paula, http://paulapruska.blogspot.com/, bo o Niej mowa, walczy niesamowicie. Oczywiście nie namawiam nikogo (ja mam już wybrany 1% - Krzysiek potrzebuje porządną protezę), jednak gdyby ktoś chciał wesprzeć Paulę, to byłby to z pewnością uczynek na miarę końca Wielkiego Postu.
Wiem, wiem, Zbigniew Hołdys jest kontrowersyjny, a ile do tego media dokładają, kto wie... ale wystarczy posłuchać tego, co poniżej i cała niepotrzebna otoczka odpada. Pozostają muza i akcja na rzecz Pauli. Tzw. szacun się należy i to od czasów Magdy K. Teraz jest chyba raczej Paula P.
Proszę nie myśleć, że coś złego się dzieje z T. Love. Nie wiem, ale można domyślić się a propos myślenia, że skoro Muniek solowo tymczasem, to Panowie zgrabnie nagrali to, co nagrali. Dość gadania, znaczy pisania... posłuchajcie i pomyślcie. O Pauli też!!!
Przyjemna piosenka....nie tylko ja sie zasluchalam ale Zosia az otworzyla z zachwytu swoje usta i na chwile przestala sie domagac skupienia uwagi tylko na niej. Pozdrawiam, zreszta tradycyjnie juz....
OdpowiedzUsuń