Ta informacje była dla mnie piorunująca. Kiedy tylko dowiedziałem się, że ZNANY REDAKTOR MUZYCZNY TRÓJKI przyjeżdża do Krakowa - to bardzo chciałem się z Nim zobaczyć. Udało się. Marek Niedźwiecki wcale nie przyjechał tutaj na wycieczkę i celowo napisałem taki tytuł rodem ze znanego portalu informacyjnego. Jednak mały spacer doszedł do skutku... a dla mnie nieomal nierealne było to, że istotnie mogę oprowadzić Marka Niedźwieckiego po kilku krakowskich uliczkach.
Na dodatek, na koniec usiedliśmy przy kawoherbacie, gdzieś przy stoliku na Rynku we trójkę, ponieważ dołączył do nas jeszcze Pan Andrzej, związany ze środowiskiem akademickim. Celem wizyty Pana Marka były wykładospotkania ze studentami UJ. Pan Andrzej odwiózł Pana Marka gdzie było trzeba. Niestety, ja nie mogłem uczestniczyć w tych wykładospotkaniach. Natomiast z naszego spotkania pozostały zdjęcia, radość i wdzięczność. Tak trzymać...
Więcej Niedźwiedziowych zdjęć można znaleźć tutaj :-).
To widze, ze pan Marek mial swietnego kompana do spacerów po starych krakowskich uliczkach! Zycze wiecej takich spotkan!!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńto się nazywa mieć szczęście w życiu....;)
OdpowiedzUsuńmojaem
Przemiłe te spotkania z Panem Markiem, nieprawdaż? To może jeszcze jakieś wspólne zdjęcie z Autorem bloga byśmy poprosili, co?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Simon! Zajrzyj proszę na Forum LPMN. Specjalnie dla Ciebie :-)...
OdpowiedzUsuń