W jedną z lipcowych niedziel wyszła taka oto wycieczka... Jaka? Cóż. Krótko, bo było chyba ze 35 albo 40 stopni Celsjusza w cieniu. Krótko i głównie w lesie, jednak widok wąwozu niezapomniany. Dla chętnych są spływy kajakiem, co postarałem się uwiecznić na zdjęciach. Krótko, bo były jeszcze inne plany niedzielne. Najbardziej zabawna była wiewiórka, która "buchnęła" ciastko z pudełka. Jak ta spryciula to zrobiła - nie mam pojęcia, w każdym razie konsumpcja odbyła się już w bezpiecznym miejscu na drzewie. Krótko, to kończę, bo obowiązki wzywają...
Wyświetl większą mapę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz